Content marketing polega na docieraniu do potencjalnych klientów za pomocą wartościowych treści. Tekst na stronie ma być interesujący i przydatny dla użytkownika. Nie bez powodu więc, algorytm Google, oceniając strony internetowe, bierze pod uwagę treści. Powinniśmy upewnić się, że nasz tekst ma wysoką jakość. Co to jednak tak naprawdę oznacza?

Wartościowe treści – czyli jakie?

Treści powinny być przede wszystkim unikalne. Oznacza to, że za wszelką cenę należy unikać tzw. duplicate content. W ten sposób określa się treści, które pojawiają się na co najmniej dwóch stronach. Nie musi to być bezprawne wykorzystywanie artykułów, napisanych przez inną osobę. Duplicate content to również np. wykorzystywanie treści ze strony producenta jako opis produktu. Powinniśmy więc korzystać wyłącznie z usług sprawdzonych firm czy freelancerów, aby mieć pewność, że dany tekst nie zostanie sprzedany na kilka stron. Warto też pamiętać, aby unikać duplikatów wewnętrznych, czyli powtarzania się treści w obrębie naszej strony.

Nie wystarczy jednak, żeby treść była niepowtarzalna. Musi też przyciągać uwagę użytkownika, a najłatwiej jest to zrobić przez wywoływanie emocji. Właśnie dlatego, tak dobrze sprawdza się model AIDA. Jego nazwa pochodzi od pierwszych liter, składających się na niego elementów:

  • Attention – przyciągnięcie uwagi,
  • Interest – wzbudzenie zainteresowania,
  • Desire – wywołanie pożądania,
  • Action – wezwanie do konkretnego działania np. zakupu.

Warto pamiętać, że treści mają konkretny cel. Nie służą wyłącznie zapełnieniu wolnej przestrzeni na stronie. Tekst ma być skutecznym narzędziem sprzedażowym.

Dlaczego warto stosować nagłówki?

Algorytm Google obecne jest już tak zaawansowany, że jego „wymagania” w dużej mierze pokrywają się z oczekiwaniami użytkowników. Oznacza to, że strona, która jest interesująca dla internautów, prawdopodobnie będzie również dobrze oceniana przez Google. Właśnie dlatego, nagłówki przynoszą podwójne korzyści. Sprawiają, że tekst staje się bardziej przejrzysty dla czytelnika, a jednocześnie są ważnym elementem optymalizacji strony internetowej.

Chcesz lepiej prowadzić biznes?

Dzięki obecności nagłówków, treść nie jest zbitym blokiem tekstu. Taka forma zdecydowanie nie zachęcałaby użytkownika do czytania. Warto pamiętać, że współcześni internauci są niecierpliwi. Istnieje większa szansa, że prześledzą nagłówki i wtedy ewentualnie zainteresują się treścią, niż że przeczytają cały tekst, nie wiedząc, jaka jest tematyka poszczególnych fragmentów.

Nagłówki i ich hierarchia

Nagłówki mogą pozytywnie wpływać na pozycję strony internetowej. Żeby tak się jednak stało, musi zostać zachowana odpowiednia kolejność, czyli hierarchia. Oznacza to, że śródtytuły nie mogą występować w przypadkowej kolejności. Nie możemy użyć nagłówka H3, jeśli wyżej od niego nie pojawia się nagłówek H2. Prawidłowa kompozycja tekstu zapobiega powstawaniu chaosu oraz sprawia, że robotom sieciowym łatwiej jest indeksować stronę.

Rola nagłówków w pozycjonowaniu strony wciąż jest kwestią dyskusyjną. Z perspektywy SEO, największe znaczenie ma oczywiście nagłówek H1. Warto jednak pamiętać, że optymalizacja nagłówków z pewnością „nie zaszkodzi” witrynie. Może za to sprawić, że stanie się bardziej wartościowa dla robotów sieciowych, a przede wszystkim: użytkownika. Dzięki trafnym śródtytułom, odpowiedni fragment strony może też pojawić się na szczycie wyników wyszukiwania, jako odpowiedź na pytanie, zadane przez użytkownika.

Najistotniejsze nagłówki: H1, H2 i H3

Nagłówek H1 pełni funkcję tytułu całej podstrony. Stąd przyjęło się, że powinien pojawiać się w jej obrębie wyłącznie raz. Dobrze więc, jeśli znajdzie się w nim słowo kluczowe. Oczywiście powinno być wplecione jak najbardziej naturalnie. Tytuł podstrony może zawierać nazwę kategorii czy produktu. Warto pamiętać, że nagłówek H1 powinien być unikalny. Powtarzanie go na kilku podstronach będzie duplikatem treści. Nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji, aby nie wprowadzać w błąd robotów sieciowych, a tym samym – nie obniżać pozycji strony.

Nagłówki H2 są pomocne dla użytkowników. Dzielą tekst na fragmenty, skoncentrowane na konkretnej tematyce. Dobrze, jeśli są obecne w nich słowa kluczowe. W śródtytułach H2 często zamieszcza się bardziej szczegółowe frazy z długiego ogona. Tekst zoptymalizowany pod SEO powinien zawierać kilka nagłówków H2. Muszą być jednak rozmieszczone naturalnie i logicznie.

W treściach na stronach internetowych dość często korzysta się również z nagłówków H3. Wykorzystuje się je do oznaczania podrozdziałów w bardziej szczegółowych tekstach. W nagłówkach H3 również mogą znajdować się frazy. Warto jednak pamiętać, żeby umieszczać najistotniejsze słowa kluczowe w nagłówkach, stojących wyżej w hierarchii. W nagłówkach H3 i niższych zazwyczaj znajdują się frazy mniej istotne, odmienione lub zawierające synonimy.

Nagłówki niższego poziomu: H4, H5 i H6

Nagłówki H4, H5 czy H6 rzadko pojawiają się w tekstach na strony internetowe. Używa się ich raczej w treściach szczegółowo wyjaśniających dane zagadnienie. Takie z kolei sporadycznie umieszcza się w Internecie, gdzie trudno jest utrzymać uwagę użytkownika na dłuższy czas. Jeżeli decydujemy się na zastosowanie nagłówków niższego rzędu, powinny być zwięzłe i jasno informować, o czym jest dany fragment tekstu.

Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że właściwa hierarchia nagłówków na stronie ma istotne znaczenie. O jakość treści warto dbać, nie tylko ze względu na chęć osiągnięcia wyższej pozycji w wynikach wyszukiwania. Na pierwszym miejscu powinien znajdować się użytkownik, ponieważ to dla niego tworzymy stronę.

Aktualna wiedza dla subskrybentów

Chcesz mieć dostęp do aktualnych treści?

Zapisz się do naszego newslettera! 

Chcesz rozwiązać swój problem?

Nie znalazłeś odpowiedzi na dany temat lub potrzebujesz pomocy?
Wypełnij formularz! Skontaktujemy się z Tobą w ciągu 24h!